biuro.pulsmed@onet.pl
Wkrótce dzieci ponownie na kilka, czy kilkanaście godzin dziennie, zasiądą nad książkami, przy komputerze, za biurkiem. Zaczną się codzienne obowiązki szkolne. Rodzice czynią już ostatnie starania w doborze przyborów szkolnych, tornistrów, czy butów. Niektórzy na nowo meblują pokój dziecka, dobierając wyposażenie, sprzęt i biurko. Ważne, by przy zakupie kierować się nie tylko estetyką, ale zdrowiem naszego dziecka. Żle dobrany tornister, nieodpowiednie buty, czy za niskie lub za duże biurko mogą mieć wpływ na wady postawy u dziecka.
Plecak czy tornister?
- Takie zakupy róbmy z dzieckiem, by na miejscu można było przymierzyć upatrzony plecak. Dla pierwszaków najlepszym rozwiązaniem jest tornister dopasowanym do wzrostu dziecka, o odpowiednim kształcie i wadze, z szerokimi i miękkimi szelkami, których długość można regulować oraz wyprofilowanym i usztywnionym tyle. Pamiętajmy, żeby sam w sobie był lekki – mówi radzą fizjoterapeuci Centrum Rehabilitacji NZOZ Puls-Med w Rybniku.
Starszaki mogą nosić plecaki. Podobnie jak w przypadku tornistra należy zwrócić uwagę na jego usztywniony tył, solidne szelki i dopasowanie do wzrostu ucznia. - Zdecydowanie odradzam torbę na jedno ramię, która wymusza skrzywioną postawę u dziecka. Dobrym rozwiązaniem jest torba na kółkach - czyli plecak albo tornister z rączką do ciągnięcia bagażu. Sześć lat temu krajowy konsultant w dziedzinie pediatrii w trosce o dziecięce kręgosłupy zalecił stosowanie tornistrów na kółkach – dodaje w NZOZ Puls-Med. - Zły tornister grozi wadami postawy, zmniejszeniem pojemności płuc, może powodować mrowienie rąk, bóle głowy i kręgosłupa. Zwracajmy uwagę też na to, ile kilogramów dziecko nosi w plecaku – przestrzegają.
Normy Światowej Organizacji Zdrowia mówią jasno, dzieci nie powinny dźwigać ciężarów większych niż 10 proc. masy ich ciała. Normy te jednak nie są przestrzegane i tornistry, w których zalega masa książek i przyborów, znacznie przekraczają odpowiedni ciężar dla dziecka. - Noszony na plecach nadmierny balast przy źle dobranym tornistrze niekorzystnie wpływa na rozwój naszych pociech. Przyczynia się do przeciążenia mięśni i ścięgien, powstawania przykurczy, a w dalszym rozwoju nawet do powstawania skrzywień kręgosłupa. Powstawaniu dolegliwością bólowym możemy jednak zapobiec stosując odpowiednio dobrane tornistry. Dlatego ważny jest dobrze dobrany tornister i to, ile do niego zapakujemy – wskazują nasi specjaliści.
Buty to podstawa
Dziecko cały dzień spędza w obuwiu. To jakie mu zakupimy do szkoły, w którym przez kilka godzin dziennie, bez ich ściągania, będzie chodził, ma zasadniczy wpływ na wady postawy u naszej pociechy. - Ważne, aby buciki nie uciskały, pozostawiały palcom swobodę ruchów, a jednocześnie stabilnie trzymały stopę. Szczególnie ważny jest zapiętek, który zabezpiecza stopę przed wykrzywianiem (a także ewentualnym skręceniem), oraz wyprofilowana wkładka – doradzają. Bardzo ważna jest też antypoślizgowa podeszwa. Szkolne buty powinny być wykonane z oddychającego materiału i być łatwe do prania.
Stanowisko pracy ma znaczenie
Biurko, jeśli to możliwe, ustawmy tak, aby światło dzienne padało na nie z odpowiedniej strony tak aby piszące na nim dziecko, nie zasłaniało go ręką. Do tego odpowiednia biurkowa lampka taka, która zapalona, oświetli całą powierzchnię biurka. Krzesło wybierzmy z opcją regulacji wysokości siedziska i kąta nachylenia oparcia. To ostatnie powinno mieć specjalne wyprofilowanie, umożliwiające podparcie lędźwiowego odcinka kręgosłupa. Wysokość siedziska należy ustawić tak, żeby dziecko mogło siedzieć ze stopami swobodnie opartymi o podłogę. Jeśli przestrzeń w pokoju na to pozwoli, możemy dokupić dodatkowe siedzisko – może nim być duża dmuchana piłka, która relaksuje kręgosłup i zapobiega skrzywieniom jego dolnych odcinków, wzmacnia też mięśnie.